Od wczesnych godzin porannych ruch w cukierni jest duży. Klienci przychodzą kupując drożdżówki, ciasta i inne wyroby cukiernicze. I tak od 1974 roku. W tym też roku pan Jerzy Bieniak przejął niewielki lokal na osiedlu Zielonym 16. Ciężką pracą wypracował sobie „markę” cukierni o tradycyjnych wypiekach. I rzeczywiście wypieki z cukierni pana Jerzego smakują jak domowe. W ciastach nie czuć chemii, ulepszaczy itp. Różnorodność ciast i ciasteczek jest ogromna. Kuszą oko i podniebienie zapachem i kolorami. Wraz z panem Jerzym cukiernię prowadzi jego córka Lidia. Zatrudnionych jest kilku pracowników, którzy odbywali u niego praktyki.
Z panem Jerzym spędziłem trochę czasu przyglądając się procesowi powstawania słodkich babek. Wysłuchałem opowieści o tym jak został cukiernikiem i właścicielem cukierni na osiedlu Zielonym.
Pan Jerzy i pani Lidia wkładają swoją pracą dużo serca co jest wyczuwalne w panującej rodzinnej atmosferze.
Polecam wypieki z rodzinnej cukierni pana Jerzego Bienia.
Jerzy Bieniak swoją przygodę z cukiernictwem rozpoczął po wojnie pracując w zakładach cukierniczych m.in. na Placu Matejki. W 1976 roku przejął lokal na osiedlu Zielonym 16. Nastawił się na tradycyjne wypieki dzięki czemu ma wiernych klientów, a nowi zasmakując wypieków wracają i stają się stałymi klientami.
fot. Jacek Boroń
czwartek, 11 lipca 2013
środa, 10 lipca 2013
Zakazy i nakazy...
Nowohuckie ścieżki rowerowe. Rondo Kocmyrzowskie
wtorek, 9 lipca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)